czwartek, 3 stycznia 2013

piotr czerski nie jest może piotrem macierzyńskim, ale chciałam go tu. bo lubię jego bloga.

subject: posluchaj to do ciebie

Ewie

Więc tak: obyczaje zmieniają się
z minuty na minutę. Wysyłam Ci maila,
bo tak szybciej i bezpieczniej. Niczego nie wyczytasz
między wierszami, nie zdradzi mnie woń fiołków,
pochylenie liter pisanych niepewną ręką,
ani żadna z szeleszczących tajemnic papieru w kwiaty.
Właściwie nic się nie zmieniło. Nadal piję rano
mocną kawę bez cukru i nadal nie wierzę w Boga.
Może tylko nieco rzadziej niż kiedyś wyruszam
na samotne wieczorne podróże po ulicach, od jednej wyspy
œświatła ku następnej. Teraz noce spędzam na poddaszu,
obserwując wszechświat przez malutkie okienko
tuż pod sufitem. Nic się nie zmieniło.
Tak samo jak dawniej - zasypiam zawsze
bladym świtem, patrząc w niewyraźną plamę okna.
I tylko krzyk pustki po zarysie Twojej postaci
odciska się kolejnym pęknięciem na zimnej tafli lustra.

[04-07-2000]

[piotr czerski]

2 komentarze:

  1. lubię Pana Piotra. i w zasadzie dziwi mnie i smuci jego zmniejszona aktywność literacka. no albo też nie śledzę wystarczająco dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. no, ja lubię. obydwu! może nie mają czasu, weny lub cierpliwości na sztukę

    OdpowiedzUsuń

i?